wtorek, 19 listopada 2013

Trochę jesiennego kiczu

Ostatnie dni były szare i ponure. Kilka jednak dni z rzędu, po deszczowych godzinach przychodził słoneczny wieczór i księżycowa noc. Chmury na niebie walczyły z promieniami słońca i ta walka choć można uznać ją za kiczowatą, jednak wciąż zachwyca większość ludzi, a i mnie. Dlatego dzisiaj zamiast długiego tekstu tylko trochę zdjęć studziankowych zachodów słońca. Wszystkie są zrobione z jednego miejsca, z ławki za naszym domem. Takie oto widoki są z Wonnego Wzgórza.

14 komentarzy:

  1. Jakie to piękne zdjęcie, w fioletach, różowościach, takim tiulu jesiennym. Zauroczyło, jak haiku. Niewiele na nim, a takie niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, aaach... dla takich widoków można stracić głowę ;))
    Uwielbiam takie kiczyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne fotki , to zdjęcie u góry z fioletową poświatą jest cudne. Pozdrawiam Wonne Wzgórze .

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko patrzeć i się zachwycać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepięknie :) Zazdroszczę widoku! Ech, to Wasze Wonne Wzgórze... :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Dlaczego kiczu?
    To jest piękne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak być obojętnym na takie widoki nieba? pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kicz? Przecież to prawdziwe, piękne zdjęcia natury. To wartość sama w sobie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli tak ma wyglądać kicz, to ja go uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne...
    a ja jak wstaje i wychodzę z domu jest ciemno i jak wracam do domu ciemno...
    Deprecha w tym roku bedzie jak nic...

    OdpowiedzUsuń
  11. Protestuję! Zdjęcia pokazują uroki i cud tego co nas otacza. Bardzo udane foty. :)
    Natomiast jeden piękny obraz, potrafi powiedzieć więcej niż tysiąc slow. Ty pokazałaś wiele takich obrazów.
    Pozdrawiam i dziękuję.
    :)))

    OdpowiedzUsuń